W ostatniej chwili (czyli 2 dni przed 1 marca) niderlandzkie Ministerstwo Spraw Społecznych i Zatrudnienia skorygowało system zgłoszeniowy pracowników delegowanych do NL poprzez wprowadzenie możliwości wskazania kierowcy jako przedstawiciela przedsiębiorstwa, bez określania miejsca pobytu na terytorium NL. Chociaż pozornie to rozwiązanie skutkuje brakiem konieczności wyznaczania przedstawiciela w NL należy się zastanowić, czy takie rozwiązanie jest dla przewoźnika korzystne i bezpieczne. Kilka okoliczności pod rozwagę poniżej:
- Kierowca zostaje przedstawicielem przewoźnika – przede wszystkim kierowca wg wytycznych MSZW (Ministerie van Soziale Zaken en Werkelegenheid) przedstawiciel powinien komunikatywnie porozumiewać się w języku niderlandzkim bądź jednym z języków popularnych: angielskim, niemieckim lub francuskim. Znajomość języka powinna pozwolić na wyjaśnienie zasad zatrudnienia, okresów zatrudnienia, zakresu świadczenia pracy, otrzymywanego wynagrodzenia, terminów wynagrodzenia itp. Inną sprawą jest to, czy przewoźnik naprawdę chce, aby to kierowca reprezentował jego interesy na terytorium NL. Czy w przypadku postępowań kontrolnych, których skutkiem może być nałożenie kary do 12 000 Euro przewoźnik chce, aby to kierowca przekazywał kontrolerom w obcym języku wiążące wyjaśnienia odnoście zasad funkcjonowania przedsiębiorstwa? Nie sądzę, aby takie rozwiązanie było bezpieczne zarówno dla kierowcy, jak i (tym bardziej) dla przewoźnika.
- Kierowca zostaje przedstawicielem przewoźnika – wg wytycznych ministerstwa kierowca będący jednocześnie przedstawicielem powinien być do dyspozycji organów kontroli przez cały okres delegowania na terytorium NL. Ponieważ jeden różni kierowcy mają różne okresy przebywania na terytorium NL, każdy z nich powinien być przedstawicielem przewoźnika wyłącznie w zakresie swojej własnej osoby. To z kolei wymaga sporządzenia odrębnego zgłoszenia delegowania dla każdego z pracowników. W przypadku sporządzania bowiem zgłoszenia grupowego należy wskazać wyłącznie jednego przedstawiciela, co ze względu na charakter pracy w transporcie międzynarodowym jest niemożliwe.
- Nie trzeba nic robić do 1 września 2020 roku – powielane przez niektóre branżowe portale internetowe informacje, jakoby termin wejścia w życie procedur delegowania w NL został przesunięty do 1 września należy traktować jako nonsens. Należy podkreślić, że do 1 września odsunięto opcję penalizacji, tj. nakładania kar za nieprawidłowe zorganizowanie procedur delegowania. Jednakże cały proces delegowania nieodwołalnie wchodzi w życie od 1 marca, co wiąże się z koniecznością przestrzegania płacy minimalnej, zasad naliczania wynagrodzenia itp. Należy uwzględnić fakt, że po 1 września 2020 roku mogą być w NL prowadzone kontrolne dotyczące okresu od 1 marca do 31 sierpnia. Sam fakt zawieszenia penalizacji jest przejawem wyłącznie dobrej woli niderlandzkiego Ministerstwa Spraw Społecznych i Zatrudnienia odnośnie nakładania kar, jednak nie zwolniono przewoźników z obowiązku przestrzegania przepisów!